28 maja 2016 r. o godz. 19.00 archikatedrze św. Jana Chrzciciela na Starym Mieście w Warszawie odprawiona została Msza św. w intencji szybkiej beatyfikacji kard. Stefana Wyszyńskiego. Modlitwie przy sarkofagu Prymasa Tysiąclecia przewodniczył warszawski biskup pomocniczy Rafał Markowski.
Bp Markowski przypomniał, że kard. Stefan Wyszyński był wielkim obrońcą Kościoła i Polski w najtrudniejszych czasach stalinizmu i komunizmu. – Dzisiaj stając przy tym ołtarzu dziękujemy Bogu za ten wielki dar, jakim było jego życie i jego kapłaństwo. Dziękujemy za jego mądre decyzje, które wpłynęły na kształt i przyszłość Kościoła i naszej ojczyzny – powiedział biskup.
Natomiast ks. prał. Bronisław Piasecki, kapelan kard. Stefana Wyszyńskiego w latach 1974-81, w homilii nawiązując do Chrystusowego wezwania „Ty jesteś Piotr-Opoka i na tej opoce zbuduję mój Kościół…” ukazał świadectwo życia i posługi biskupiej Prymasa Tysiąclecia, w których dostrzec można było harmonię między obowiązkiem sprawowania władzy a charyzmatem służby na rzecz Kościoła. Przypomniał stanowcze „Non possumus” Prymasa, wypowiedziane podczas procesji Bożego Ciała w 1953 roku, wobec przygotowanego dekretu władz komunistycznych o obsadzaniu stanowisk kościelnych. Na jego mocy urzędy biskupie i proboszczowskie miały być obsadzane nie przez zwierzchników kościelnych, ale przez władzę. Sprzeciw Prymasa – jak wspomniał ks. Piasecki – musiał zakończyć się uwięzieniem go i uniemożliwieniem sprawowania władzy w Kościele. Kaznodzieja przypomniał postawę sprzeciwu, z jaką kardynał Wyszyński opuszczał Dom Arcybiskupów Warszawskich na Miodowej i z jaką wchodził do nowych miejsc internowania oraz zanotowaną w dziennikach więziennych modlitwę „Matko, oddaję się Tobie w niewolę”. – To droga od jakiegoś buntu, protestu, do całkowitego oddania się i zaufania – powiedział duchowny. Wskazał, że czas internowania to okres, w którym Prymas Wyszyński czuł najbardziej bliskość Boga i po latach dziękował, że przez więzienie i związane z nim cierpienia mógł ofiarować się Bogu za Kościół i ojczyznę. Zdaniem ks. Piaseckiego, osobisty akt oddania w niewolę Maryi stał się źródłem Jasnogórskich Ślubów Narodu i dziewięcioletniego programu duszpasterskiego Wielkiej Nowenny, które miały już nie chronić Kościół, ale promować życie zgodne z wiarą i moralnością chrześcijańską. - Rozważanie Wielkiej Nowenny zmierzało do odnowy moralnej Polek i Polaków – przypomniał prałat. Jak zauważył ks. Piasecki, fenomen kard. Wyszyńskiego polegał również na tym, że był Prymasem jedności. – Nie chciał dzielić ludzi na tych, którzy wierzą tak czy inaczej, dlatego zawsze mówił „naród ochrzczony”, albo „Boży naród”. Boży naród, czyli taki, do którego przez chrzest Bóg ma szczególne prawa – powiedział duchowny.
Do obchodzonej w tym dniu 35. rocznicy śmierci kard. Stefana Wyszyńskiego nawiązał także podczas przedpołudniowej liturgii święceń kapłańskich metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz. Polecił nowo wyświęconym kapłanom, aby za wzór swojego posługiwania wzięli sobie tę wielką postać Prymasa Tysiąclecia. Wraz z neoprezbiterami modlił się o rychłą beatyfikację swojego poprzednika. Po Mszy odbyło się spotkanie autorskie z red. Markiem Zającem i ks. prał. Bronisławem Piaseckim – autorami książki „Prymas Wyszyński nieznany. Ojciec duchowy widziany z bliska”.
ekai.pl